Obecnie od kilku miesiecy jestem w Polsce na trochę dłuższym niż zwykle urlopie, aby poddać się różnym koniecznym badaniom lekarskim i trochę odpocząć po 27 latach pracy misyjnej w Papuii Nowej Gwineii. Ufam więc, że z wieloma z Was będzie nam dane spotkać się podczas kolejnego Kongresu Misyjnego na początku sierpnia. Wkrótce potem będę wracał do „moich Papuasów".
Na początku lutego rozpoczął się w Papuii Nowej Gwineii nowy rok szkolny. Oznacza to, że duża grupa dzieci, objętych adopcją już ukończyła podstawowy etap edukacji a kolejna grupa rozpoczęła ostatni lub przedostatni rok szkoły. Ciągle jest bardzo dużo nowych dzieci potrzebujących wsparcia poprzez Misyjną Adopcję Serca, aby mogły z podstawową godnością i stabilnością wsparcia, kontynuować kolejne lata ich kształcenia się.

Istnieje więc potrzeba zweryfikowania obecnej listy dzieci objętych adopcją, i ustanowienie nowej zaktualizowanej o nowe dzieci. Na tej nowej liście, którą przekazuję dla zarządu fundacji, jest już 47 nowych dzieci. Kolejne zdjęcia i informacje o dalszych dzieciach potrzebujacych pomocy wkrótce powiększą tę liczbę.

Ufam, że wielu „adoptujacych rodziców" po ukończeniu wspierania jednego dziecka, teraz podejmie się kontynuować tę piękną adopcję serca wobec innego dziecka. Wszystkie te sprawy będziemy sobie wyjaśniać podczas kongresu, a także poprzez kontakt z osobami z zarządu fundacji.

Jezus Dobry Pasterz, ciągle podsyła nowe osoby zainteresowane aby zaangażować się w Misyjną Adopcję Serca. Doświadczam tego w moich osobistych kontaktach teraz podczas urlopu. Nawet 4 klasy szkolnych dzieci w mojej rodzinnej parafii poprosiły mnie o zorganizowanie dla nich dzieci z Papuii Nowej Gwineii, które one są gotowe wspierać ich comiesięczną ofiarą i modlitwą. Poleciłem im oczywiście strukturę Misyjnej Adopcji Serca, aby ich zaangażowanie mogło być przejrzyste i miało kontynuację i dobrą koordynację.
Serdecznie dziękuję za przesyłane ofiary dla wspierania edukacji adoptowanych dzieci. Cokolwiek otrzymuję, zaraz staram się przekazać bezpośrednio tym potrzebującym dzieciom, ale w obecności ich opiekunów i moich współpracowników. Jest to zawsze dobra okazja aby sprawdzić aktualną sytuację tych adoptowanych dzieci, jako że sytuacja życia wielu z nich często się zmienia, zależnie od sytuacji ich opiekunów. Ostatnio straciłem kontakt z trójka adoptowanych dzieci. Pózniej dowiedziałem się, że ktoś z ich dalszych krewnych zabrał je ze sobą do odległej stolicy obiecując, że zaopiekuje się nimi i pośle do lepszych szkół. Oby tak było naprawdę. W takich przypadkach, otrzymane fundusze wsparcia dla tych dzieci, przekazuję na pomoc innym potrzebującym.

Innym problemem jest to, że od niektórych dzieci nie otrzymuję „listu z podziękowaniem dla ich darczyńców " a więc nie mam co przesłać do Fundacji. Zmusza mnie to do wymagania od tych dzieci napisania tego listu i dostarczenia mi, przy rozdziale tych otrzymanych funduszy. Wszystkie te sprawy pochłaniają dużo czasu, a zawsze są jakieś „niespodzianki", które utrudniają tenasze wspólne charytatywne działania.

Podsumowując jednak to co udało się dokonać dotychczas, to dziękuję Miłosiernemu Bogu za to że poprzez Wasze zaangażowanie odbudował nadzieję w sercach tych dzieci i ich ubogich rodziców czy opiekunów poprzez Wasz dar Chrześcijańskeij Miłości bliżniego.
Jestem pewien, że modlitwa tych adoptowanych dzieci w Waszych intencjach jest odczuwana w Waszej codzienności. Niech sam Bóg dopełnia Radości Waszym Sercom za zaangażowanie się z Jezusem i Jego Kościołem w budowanie cywilizacji Życia i Miłości.
Osobiście dalej polecam siebie i moją pracę misjonarską w Papuii Nowej Gwineii Waszej modlitwie i ofiarności. Do miłego spotkania z wieloma z Was podczas kongresu. Szczęść Boże.

O. Ryszard Wajda svd
Catholic Diocese of Kundiawa
Simbu Province, Papua New Guinea

O Misyjnej Adpcji Serca możesz dowiedzieć się więcej na stronie Stowarzyszenia Misyjno-Charytatywnego Missio Misericordiae: http://www.misje.grodzisko.com